section:legenda
w nawiasach [ ] umieszczone komentarze z cyklu "czego byś nigdy nie chciał usłyszeć od administratora systemu". lepszych komentarzy nie znalazłem...
section:treść właściwa
muzyka... ten krótki fragment... potrafię go powtórzyć o 3.00 w nocy z zamkniętymi oczyma. budzę się z nim i z nim zasypiam... nie,nie,nie. muzyka nie może tak na mnie działać !!! nie ma prowa !!! [TO nie może zrobić TEGO.]
może trochę zbyt pochopnie skasowałem system [nie! nie! Tylko nie TEN przycisk!!!]
z drugiej strony czuję się trochę bardziej... wolny... [wyczyściłem ci partycję systemową, teraz będziesz miał duuużo wolnego miejsca...]
powtoorka z roz(g)rywki.. znowu pseudowolność.
system się nie sprawdził [czy czujesz ten dziwny swąd?] więc po co do tego wracać?
kojarzycie może taką ciemnozieloną planszę, jasnozielone pionowo latające znaki? tabelkę o takich kolorach wielkości 220*140px?.. "system failure" ? nie to nie jest audiotele.
a czasem cholernie go brakuje. zwłaszcza na matmie przy tablicy... [gdzie są te taśmy z kopiami zapasowymi?]
zakochałem się.. dlatego notki są takie po****ne. ostatnią pisałem o 4:00 w nocy. po prostu wstałem się odlać, po drodze włączyłem kompa(powinienem się leczyć) i zacząłem pisać... na szczęście się nie wgrała ;)
"Najbardziej samotny czujesz się, kiedy siedzisz koło Niej i wiesz, że Ona nigdy nie będzie TWOJA.."
żeby nie było, że blog jest taki denny: :)